Różnorodność naszych zajęć pozwala na odkrycie dziecięcych pasji i zainteresowań

Z Katarzyną Igras i Magdaleną Końską rozmawiał Michał Biłgoraj

Jakie są według Pani najbardziej niedoceniane w Polsce sposoby edukacji i wpływu na rozwój dziecka?

Katarzyna Igras: Zdecydowana większość polskich szkół czy przedszkoli nadal ogranicza się do metod typowo lekcyjnych, kiedy to nauczyciel „podaje” gotową wiedzę, a dzieci/uczniowie mają ją powtórzyć i utrwalić. Tymczasem takie podejście nie wykształca umiejętności rozwiązywania nietypowych zagadnień, z którymi nasze dzieci spotykają się najczęściej. Dlatego tak ważne jest stawianie ich w sytuacjach problemowych, wymagających samodzielnego rozwiązania tych problemów, badania, eksperymentowania, odkrywania. Nauczyciel powinien być „dostarczycielem” takich sytuacji, powinien też umieć dostrzegać i wykorzystywać do tego sytuacje dnia codziennego. Prosty przykład z przedszkolnej sali. Dziecko mówi: Ciociu, wpadł mi klocek pod szafkę. Wówczas nauczyciel, zamiast klocek wyjąć i oddać go dziecku, mówi: Jak myślisz, jak możemy go stamtąd wydostać? Proszę mi wierzyć, dzieci są mistrzami rozwiązywania takich sytuacji. Nie mówiąc już o satysfakcji i poczuciu sprawstwa. Trzeba im tylko na to pozwolić i czasem trochę pomóc, czyli najlepiej jak to tylko możliwe wpływać na ich rozwój – stymulować i wspierać.

Jaka jest idea nazw Waszych grup żłobkowych i przedszkolnych?

K.I.: Obecne nazwy grup w naszej Akademii wprowadziliśmy wraz ze zmianą profilu placówki na placówkę dwujęzyczną. Tworzą one spójną całość z koncepcją pracy Akademii Uśmiechu, a więc z tym, czym kierujemy się i co robimy na co dzień w pracy z dziećmi. Postaram się przybliżyć to na przykładach: Tropiciele – ta nazwa świetnie pasuje do najmłodszej grupy dzieci, które dopiero co wkraczają w świat i wraz ze swoimi ciociami podążają tropem zupełnie nowych dla nich doświadczeń. Kolejna grupa to Badacze – brzmi bardzo poważnie i dorośle, a to dopiero 3-latki. Jednak nie od dziś wiadomo, że dzieci już od najmłodszych lat są ciekawskimi badaczami. Ich aktywność poznawczą trzeba tylko odpowiednio stymulować i ukierunkowywać.Teraz kilka słów o naszych 4-latkach. To Podróżnicy, którzy wypływają na naprawdę szerokie wody i mierzą się z nowymi wyzwaniami. Wszystko to oczywiście w trakcie codziennych zabaw, bo przecież zabawa może być najlepszą nauką, a nauka najlepszą zabawą. Widać to choćby na przykładzie klocków LEGO® Education, z którymi przygodę rozpoczynają właśnie 4-latki. „We are the champions” – tak mówi o sobie grupa 5-latków, które z kolei zdobywają świat nowych technologii. Nasza placówka znalazła także złoty środek pomiędzy potrzebami dzieciństwa, a wymogami udanego startu szkolnego. Dlatego od dwóch lat funkcjonuje u nas również Zerówka.

Wśród Waszych zajęć i metod nauczania są także zajęcia ruchowe, dogoterapia, kodowanie, Sensoplastyka®, warsztaty przyrodnicze czy brzmiące bardzo intrygująco zajęcia z robotyki i LEGO® Education.

K.I.: Tak, rzeczywiście mamy bogatą ofertę edukacyjną. Dużo się u nas dzieje, a różnorodność tych zajęć pozwala na odkrycie dziecięcych pasji i zainteresowań, chociaż, obserwując nasze przedszkolaki, trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystkie zajęcia są dla nich niezwykle ekscytujące. Weźmy chociażby sensoplastykę. Mimo że głównie prowadzimy ją w najmłodszych grupach, to tak naprawdę jest to stymulująca wszystkie zmysły zabawa dla dzieci w każdym wieku. Podobnie jest z LEGO® Education. Ta metoda polega na tym, że każdy omawiany na zajęciach temat wcześniej budujemy. Budujemy nawet emocje. A do budowania z klocków nikogo nie trzeba namawiać. Z kolei kodowanie, czyli jedną z bazowych umiejętności XXI wieku, można wprowadzać już w przedszkolu w formie zabawy na dywanie albo programowania sympatycznych mini robotów. To, o czym tu opowiedziałam, to jedna część naszego programu. Druga, równie ważna, jeśli nawet nie ważniejsza, to ta, w ramach której stawiamy na ruch na świeżym powietrzu i kontakt z przyrodą. Są to codzienne zabawy na placu zabaw, spacery do lasu oraz cykliczne wizyty różnych zwierzaków w naszej placówce. Chciałabym w tym miejscu podkreślić, że niezwykle ważne jest dla nas wspieranie dzieci w kontaktach społecznych. To właśnie relacje z innymi sprawiają, że świat wydaje się jeszcze bardziej ekscytujący.

Czy nauczanie przedszkolne metodą dwujęzyczną nadal jest uznawane w naszym kraju za nowe i nietypowe?

Magdalena Końska: Możemy zaobserwować, że nauczanie dwujęzyczne to trend, który z roku na rok staje się coraz popularniejszy. Na wprowadzenie tej metody decyduje się coraz więcej placówek – przedszkoli i prywatnych szkół. Nic dziwnego, dwujęzyczny model niesie za sobą wiele korzyści.

Proszę nam opowiedzieć o największych zaletach prowadzenia zajęć zarówno po polsku, jak i po angielsku.

M.K.: Dwujęzyczność pozytywnie wpływa na rozwój językowy – dzieci mają szansę osiągnąć podobny lub taki sam poziom językowy, jak ich rówieśnicy z krajów anglojęzycznych. Chętniej podejmują też naukę kolejnych języków, ponieważ od najmłodszych lat miały z nimi styczność. Dwujęzyczność w przyszłości może umożliwić podjęcie studiów za granicą, a także łatwiejszy start na rynku pracy. Aby efekty osiągnięte w edukacji przedszkolnej były trwałe i procentowały, konieczne jest jednak kontynuowanie nauki języka na kolejnych etapach edukacyjnych.

Wśród atrakcyjnej oferty Waszych zajęć dodatkowych jest także język hiszpański. Czy nauka drugiego języka obcego w tak młodym wieku nie jest przesadą?

M.K.: Język hiszpański jest drugim najczęściej używanym językiem na świecie, w związku z czym chcieliśmy umożliwić naszym podopiecznym jego naukę już od najmłodszych lat. Zajęcia te odbywają się raz w tygodniu i trwają 30 minut – jest to dużo mniejsza intensywność niż w przypadku zajęć z języka angielskiego. Proszę pamiętać, że zajęcia językowe dla dzieci, zarówno z języka hiszpańskiego, jak i angielskiego, to głównie nauka przez zabawę. Wykorzystujemy metodę TPR (Total Physical Response – metoda reagowania całym ciałem), różnego rodzaju opowiadania, wierszyki, piosenki czy scenki. Słownictwo prezentowane jest za pomocą realiów lub kart obrazkowych. Powtarzamy wyrazy na różne sposoby – głośno, cicho lub zabawnym głosem. Do każdego słowa przypisujemy związany z nim gest lub ruch. Wprowadzany materiał utrwalamy przez uwielbiane przez dzieci gry i zabawy językowe, takie jak bingo czy memory.

Katarzyna Igras
W Akademii Uśmiechu pracuje od początku jej istnienia w obecnym miejscu, czyli od blisko 12 lat. Najpierw jako nauczyciel, a od dwóch lat jako dyrektor pedagogiczny. Jest absolwentką pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej; obecnie w trakcie studiów podyplomowych na kierunku terapia pedagogiczna. W wolnych chwilach czyta, gotuje i ogląda rozgrywki tenisowe. Bardzo chciałaby ćwiczyć jogę, także z dziećmi.

Magdalena Końska
Nauczycielka z pasją, specjalizująca się w pracy z przedszkolakami. Od dwóch lat metodyk w dwujęzycznym przedszkolu i żłobku Akademia Uśmiechu. Zawodowo interesuje się dwujęzycznością sekwencyjną i wykorzystywaniem nowoczesnych technologii w nauczaniu języków obcych, a prywatnie jest fanką francuskiego kina i podróży.